Kraj ten trzykrotnie był już na eurowizyjnym szczycie. Obecnie jest w trakcie wyboru piosenki, którą usłyszymy na Eurowizji.

Już wiemy, że w barwach biało–niebieskich ujrzymy męski zespół
Teapacks. Jednak wciąż owiany tajemnicą jest ostateczny wybór piosenki, który wcale nie jest łatwy.
Grupa już przedstawiła kompozycje, które ubiegają się o reprezentowanie Izraela na Konkursie Piosenki Eurowziji. Każda z nich prezentuje wysoki poziom i wyróżnia się oryginalnością. Najbardziej zaskakujący dla Polaków jest utwór
12 Points, w którym to w ostatnich sekundach słychać okrzyk
"Polska, 12 punktów!". Jeżeli to właśnie ta kompozycja wygrałaby wewnętrzne preselekcje, po raz pierwszy w historii Eurowizji usłyszelibyśmy polskie słowa, które padają z ust obcokrajowców, nie reprezentujących Polskę. Tym samym 52. Konkurs Piosenki Eurowizji zapadłby w pamięć Polskim fanom. Na pierwszą myśl równocześnie wysuwa się pytanie, czy gdyby Izraelczycy zaprezentowali ten utwór, to czy Polacy przyznaliby im słynne
"12 Points"? O tym dowiemy się już w najbliższy wtorek (27 lutego), kiedy to komisja i publiczność dokona wyboru, jednej z czterech piosenek:
1.
PUSH THE BUTTON 2.
SALAM SALAMI 3.
TWELVE POINTS4.
VOULEZ VOUS
Utworów można posłuchać
TUTAJ.
Warto również dodać, iż grupa liczy 7 osób, oznacza to, ze zespół, na czas konkursu, będzie musiał opuścić jeden z wokalistów, bo jak nakazuje surowy eurowizyjny regulamin, na scenie może być max. 6 osób. (karolnow2)
źródło: esctoday
EUROWIZJA.COM.PL