Najbliższe koncerty z udziałem Piotra Rubika stoją pod wielkim znakiem zapytania. Konflikt pomiędzy muzykiem a agencją DUO, z którą do niedawna współpracował, osiągnął apogeum. Zarówno muzyk, jak i agencja roszczą sobie prawa do Oratoriów.

Dziennikarze Dzień Dobry TVN zapytali znanego kompozytora czy ci, którzy wykupili już bilety na koncerty będą mieli szansę go zobaczyć, oraz czy zamierza wkrótce wyemigrować z kraju.

Najbliższe dwa koncerty w Elblągu i Olsztynie odbędą się pod batutą Piotra Rubika, jednak bez udziału towarzyszącej mu dotychczas orkiestry. – "Zagram z nowymi muzykami" – potwierdza kompozytor. Lokalni organizatorzy koncertów, jak sami mówią, dbają o swoich mieszkańców, którzy wykupili bilety na koncerty dyrygowane przez Piotra Rubika. Tak dzieje się w większości miast, w niektórych jednak organizatorzy wybierają oryginalną orkiestrę i innego dyrygenta i pozostają przy umowie zawartej z agencją DUO.

Piotr Rubik podkreśla, że nie było żadnej umowy, na mocy której agencja DUO nabyłaby prawa autorskie do Oratoriów. Tę sprawę wyjaśni jednak ostatecznie dopiero sąd. Kompozytor zapewnia jednak, że ma prawa do swoich utworów. - No, jak mogę nie mieć praw do wykonywania swoich utworów? - pyta popularny muzyk. Rubik jest już zmęczony sporem. – "Jestem rozdarty między muzyką a awanturą" – mówi. Wyczekuję jej końca, bo w ogóle nie mogę skupić się na pracy. Według niego agencja DUO uznała, że jest on "mało ważnym" elementem i chciała go szybko wymienić. - "Mam już dosyć" - mówi Piotr Rubik. Zapytany, o to czy chciałby wyemigrować za granicę, mówi: - "Zawsze chciałem tworzyć za granicą". A to oznacza, że być może wkrótce Piotr Rubik opuści Polskę. (EmEs)

źródło: dzień dobry TVN

EUROWIZJA.COM.PL